Według urzędników to wykluczało podpisanie umowy na całe złoże. Spółka ma na ten temat całkowicie odmienne zdanie, które wspierali eksperci górnictwa. Według nich to normalna praktyka, że bada się część złoża i, wykorzystując pozostałe badania, uzyskuje koncesję. W listopadzie 2016 Prairie Mining podpisało umowę z China Coal, jedną z największych na świecie firm z branży węglowej, a drugą w Chinach, na finansowanie i budowę kopalni Jan Karski. Jak wskazywał wtedy prezes australijskiej spółki Ben Stoikovich, rozmowy z Chińczykami trwały już od 2014 roku.
Dąbieńsko jest mniejsze i według badań powinno być nieco mniej rentowne niż kopalnia “Jan Karski”. Wykazano tam 93 mln ton węgla koksującego w złożu i razem z zasobami przewidywanymi miało mieć rozmiar 301 Aktualizacja rynku 3 stycznia Przednia stopa na nowy rok mln ton. Koszt wydobycia byłby droższy i oszacowano go na 47 dol. Chodzi o węgiel koksujący, czyli prawie trzykrotnie droższy od energetycznego. Prairie Mining idzie do arbitrażu międzynarodowego. Czy ma szanse na wygraną i czy możliwe jest zasądzenie miliardów złotych?
Zagrożenie z Iranu dla rynku ropy naftowej to nie tylko spadek wydobycia
Serial o losach koncesji na zbadanie złoża Dębieńsko wraca z kolejnym sezonem. Nie odpowiada numer telefonu resortu, a pozostałe ministerstwa właśnie MŚ wskazują jako właściwy w tej sprawie. MŚ odrzuciło wniosek Prairie Mining o zmiany w koncesji dla projektu Dębieńsko na Górnym Śląsku. Prairie Mining miała zamiar w planowanej kopalni “Jan Karski wydobywać” początkowo tylko węgiel koksujący, czyli ten najdroższy, z którego korzystają huty do produkcji stali.
– W przeciwieństwie do zagranicznych inwestorów nieznających polskiego jesteśmy w stanie lepiej przeanalizować zasadność roszczeń Prairie i podjąć decyzję o inwestycji, mamy nad nimi przewagę mogąc wcześniej się obkupić. Jeśli Prairie wygra arbitraż kurs jej akcji zostanie wywindowany w dolarach przez inwestorów z bogatszych krajów. Polska spółka wniosła o oddalenie roszczeń rosyjskiego koncernu w sprawie podwyżki cen za gaz dostarczany w ramach kontaktu jamalskiego.
- Do tego oczywiście dochodzić będą koszty jakie ponieśli na arbitraż i odsetki 38.
- Jak się dowiedzieliśmy, sprawą w rządzie zajmować się będzie Ministerstwo Środowiska.
- “Cywilnoprawne roszczenie Prairie przeciwko Ministerstwu Środowiska z tytułu nieudzielenia spółce umowy użytkowania górniczego w “Janie Karskim” pozostaje w toku i nie ma na niego wpływu postanowienie Sądu Apelacyjnego o uchyleniu nakazu” – podała spółka w komunikacie.
- Prezes spółki, Ryszard Janta tłumaczy, że decydujący wpływ na tę stratę miało ujęcie odpisu aktualizującego aktywów spółki o łącznej wysokości 6,3 mld zł.
- Od jakiegoś już czasu media się o tym rozpisują, ale są to informacje zaledwie tylko pobieżne, nierzetelne, niekompletne, niemerytoryczne.
Chiny znowu podnoszą cła na towary z USA. Warszawska giełda pogłębia spadki
Prairie twierdzi, że wszystkie te wymagania spełniła i rzeczywiście w mojej ocenie trudno doszukiwać się w art. 15 PGiG innych obostrzeń. Ministerstwo utrzymuje również, że Prairie nie wywiązało się z zadania jakim jest rozpoznanie i udokumentowanie złoża kopaliny w stopniu umożliwiającym sporządzenie projektu jego zagospodarowania, gdyż było ono już w części udokumentowane w tym stopniu. W mojej ocenie stanowisko to jest bardzo naciągane, żeby nie powiedzieć błędne – fakt, że udokumentowania złoża dokonano w dużej mierze na podstawie informacji geologicznej zakupionej od Skarbu Państwa (uzupełnionej o 7 własnych otworów), nie powinien mieć tutaj znaczenia.
Raty kredytów mogą spaść o prawie 20%
Do tego oczywiście dochodzić będą koszty jakie ponieśli na arbitraż i odsetki 38. Dziennikarze szacują, że wartość roszczenia może sięgać 12 mld zł, tudzież około 3 mld USD 40. Sygnalizowała, że koszty poniesione na projekt Jak Karski sięgają 100 mln zł 41, a od tego czasu minęły trzy lata podczas których trzeba było przecież zatrudniać pracowników, menadżerów, ekspertów i prawników, którzy swojej pracy nie wykonują za darmo. Sam zakup projektu Dębieńsko kosztował spółkę około 8 mln zł 25, a również i on wymagał profesjonalnej, wieloletniej obsługi.
Kłopoty z Ministerstwem Środowiska mają miejsce też w przypadku złoża Dąbieńsko. “MŚ zajęło 24 miesiące, żeby sfinalizować postępowanie w sprawie zmiany koncesji, z czego 7 miesięcy trwało wydanie decyzji drugiej instancji. W polskim prawie administracyjnym obowiązuje ustawowy maksymalny termin wynoszący dwa miesiące” – pisało Prairie. Ministerstwo Środowiska stwierdziło nawet, że nie wyda decyzji o prawie do użytkowania górniczego dla planowanej kopalni “Jan Karski”.
Seria silnych wstrząsów na terenach dwóch kopalń KGHM
Znajdziemy ją w Dzienniku Ustaw 43, nie jest długa, warto ją przejrzeć pod kątem sprawy Prairie, nie mniej jednak postaram się streścić. W umowie strony zobowiązują się dopuszczać i wzajemnie chronić swoje inwestycje poprzez uczciwe i sprawiedliwe ich traktowanie, a także nie nacjonalizować bądź wywłaszczać z inwestycji drugiej strony. Wszelkie spory mają być rozwiązywane w toku niezwłocznych i przyjaznych konsultacji i negocjacji, a jeśli nie uda się wypracować konsensusu w 6 miesięcy, pokrzywdzony będzie mógł dochodzić swoich praw przed trybunałem arbitrażowym.
- Firmy górnicze raczej ograniczały więc wtedy inwestycje, niż je eskalowały.
- Celem koncesji poszukiwawczej jest udokumentowanie złoża, tj.
- W styczniu 2019 Najwyższy Sąd Administracyjny potwierdził odrzucenie wniosku LW Bogdanka o przejęcie złoża.
- Przypomnijmy, że Prairie posiadało 4 koncesje poszukiwawcze w tym jedną na złoże K-6-7, o które zabiegała również Bogdanka.
- Podstawą pozwu jest BIT, czyli dwustronne umowy o wzajemnej ochronie inwestycji – czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
Kopalnia Dębieńsko
Spółka Prairie Mining przekazała 5 lutego premierowi, prezydentowi, ministrowi spraw zagranicznych i marszałkowi sejmu informację o pozwaniu Polski w międzynarodowym arbitrażu. Podstawą pozwu jest BIT, czyli dwustronne umowy o wzajemnej ochronie inwestycji – czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”. Ministerstwo Klimatu i Środowiska nie podjęło jeszcze decyzji dotyczącej niekorzystnego wyroku arbitrażu w sprawie niedoszłej kopalni na Lubelszczyźnie.
Były wiceminister ostrzega przed brakami węgla na zimę. Zapowiada kolejki i “dziwne” ratowanie się importem
Razem z “przewidywanymi zasobami” złoże mogło liczyć nawet do 728 mln ton. Resort środowiska nie zgodził się wydać zgody na umowę użytkowania z tzw. Okazuje się, że od czasu kiedy we wrześniu 2020 roku robiłem research, a potem w grudniu publikowałem swoje opracowanie na FB wiele się zmieniło i pojawiły się wyroki na tamten czas najprawdopodobniej niedostępne. Tak to zwykle jest, że pomiędzy datą orzeczenia a jego publikacją online mija trochę czasu, a ponadto nie będąc stroną nie jesteśmy o nich informowani i jedyne co możemy zrobić to śledzić bazę. Zdecydowanie za rzadko to robiłem, bo po zrewidowaniu orzeczeń znalazłem nowe wyroki korzystne dla Prairie i dla nas jako akcjonariuszy.
Prairie Mining Limited domaga się od Polski odszkodowania w wysokości 806 mln funtów, czyli ok. 4,2 mld zł. Australijska spółka zarzuca naszemu państwu złamanie dwustronnej umowy inwestycyjnej między Polską a Australią. I blokowanie rozwoju należących do firmy kopalni w naszym kraju. Futures Trading, przegląd „Jeżeli rzeczywiście tak będzie, to sprawa uplasuje się w gronie największych postępowań dotyczących Polski w ostatnich latach.
Na początku lipca spółka poinformowała, że zabezpieczyła finansowanie sporu w celu dochodzenia roszczeń, a wartość umowy finansowania sporu sądowego wynosi 18 mln dolarów australijskich. Z nieoficjalnych informacji wynika natomiast, że kwota roszczenia przeciwko Polsce może sięgać 3 mld dolarów. “Polski sąd cywilny może prawnie wymusić zawarcie umowy użytkowania górniczego w miejsce decyzji MŚ” – twierdziła wtedy Prairie. I faktycznie Sąd Cywilny wydał Prairie dokument zakazujący wydawanie koncesji innemu podmiotowi do czasu zakończenia postępowania.
GreenX Metals Limited poinformowała o korzystnym rozstrzygnięciu arbitrażu międzynarodowego w zakresie swych roszczeń przeciwko Polsce, prowadzonych na podstawie polsko-australijskiej umowy w sprawie wzajemnego popierania i ochrony Wskaźnik Forex Tipu CCI inwestycji (BIT) oraz Traktatu Karty Energetycznej. Łączna kwota odszkodowania jaką podaje firma to nawet 1,3 mld zł nie wliczając w to odsetek liczonych od końca grudnia 2019 r. Posiedzenie toczyło się w oparciu o Zasady Arbitrażowe UNCITRAL i dotyczy roszczeń GreenX przeciwko Rzeczpospolitej Polskiej, podała spółka.